Twórcą jest firma Mobileye Technologies, a system nazywa się Traffic Sign Recognition – TSR. Wykorzystanie? Na przykład handlowiec w firmie lub kierowca tira, czy autobusu mogą być kontrolowani w czasie rzeczywistym i upominani, żeby jechali w sposób zgodny z przepisami lub ekonomiczny i ekologiczny.

Pomoc i kontrola

Z pomocą kamery zainstalowanej z przodu pojazdu, współpracującej z mapą cyfrową, kierowca jest informowany jakie zakazy, nakazy i ograniczenia czekają go na trasie planowanej do przejazdu. Wie kiedy wjeżdża do strefy ograniczonej prędkości lub kiedy nie należy wyprzedzać. System pomaga kierowcy zachować prawidłową prędkość, ale również, w połączeniu z systemem telematycznym, funkcjonującym w firmie transportowej, informuje osoby kontrolujące kierowców o ich nieprawidłowej jeździe. Jest więc możliwość, by na bieżąco przywoływać do porządku niesfornych miłośników łamania przepisów. System wyłapuje nie tylko znaki drogowe ostawione na poboczu, ale również wskazania świateł na skrzyżowaniach. Jednak ponieważ do rozpoznawania znaków jest używana kamera wizyjna, może ona nie rozpoznać znaków zasłoniętych przez inne pojazdy lub np. drzewa.

Rozpoznanie i interpretacja

System rozpoznaje i interpretuje znaki drogowe za pomocą wysokiej jakości kamery, zainstalowanej przed przednią szybą samochodu. Ta kamera jest podstawowym elementem TSR. Dane pochodzące z niej mogą trafiać do systemu, a następnie zostać porównane z danymi z mapy cyfrowej i z informacjami płynącymi z systemu nawigacji satelitarnej oraz od służb utrzymania ruchu na drogach. Pozwala to na dostarczenie kierowcy informacji niewykrywalnych kamerą, jak bywa to w niektórych krajach z obszarem zabudowanym nie oznaczonym znakami drogowymi. Obecnie używana w systemie kamera rozpoznaje znaki oddalone w bok od pojazdu do 10 m, a w pionie do 7 metrów, przy prędkości do 250 km/h. Gdy dokładne czujniki rozdzielczości staną się dostępne dla przemysłu motoryzacyjnego, firma Mobileye będzie mogła zwiększyć ten efektywny zasięg wykrywania znaków drogowych. 

Źródło: easylogistyka.com