UPS skomentował zapowiedź Prezydenta Obamy wygłoszoną podczas orędzia o stanie państwa, dotyczącą rozpoczęcia rozmów o wszechstronnym Partnerstwie Transatlantyckim w zakresie Handlu i Inwestycji z Unią Europejską. Partnerstwo to otworzyłoby nowe, dynamiczne możliwości handlowe dla małych, średnich i dużych przedsiębiorstw z obu stron Atlantyku, a także wzmocniłoby eksport i stworzyło nowe miejsca pracy w Stanach Zjednoczonych. Ponadto, zobowiązanie prezydenta do zakończenia negocjacji w sprawie Partnerstwa Transpacyficznego w roku 2013, będzie miało równie istotne znaczenie dla przyspieszenia wzrostu gospodarczego poprzez handel i będzie stanowić wyraźny sygnał dla światowej gospodarki i światowych rynków.
"UPS postrzega wzmocnienie i pogłębienie stosunków handlowych pomiędzy USA a UE jako ważny element dla naszego sukcesu" – stwierdził Scott Davis, prezes i dyrektor generalny UPS. "Wzmocnienie partnerstwa handlowego pomiędzy USA a UE przyniesie ogromne korzyści zarówno eksporterom amerykańskim, jak i europejskim. UPS z niecierpliwością czeka na możliwości, jakie porozumienie o wolnym handlu pomiędzy USA a UE otworzy przed naszymi klientami oraz na ich pozytywny wpływ na sytuację naszych gospodarek."
USA i 27 państw członkowskich Unii Europejskiej mają podobne perspektywy – i podobną determinację, by utrzymać otwartość rynków i skorzystać na liberalizacji handlu i obrotu usługami. Ich współpraca gospodarcza jest najszersza na świecie, w 2011 roku jej wartość w inwestycjach i handlu wyniosła 4,5 bilionów USD. Obrót usługami USA – UE osiągnął wartość 300 miliardów USD, jedną trzecią całkowitego obrotu usługami USA i niemal 10 procent całkowitego obrotu usługami na świecie. W obecnym okresie, mającym kluczowe znaczenie dla wychodzenia światowej gospodarki z kryzysu, USA i UE muszą nadal odgrywać rolę liderów w handlu dla światowych rynków.
UPS, jako największa na świecie firma kurierska, od dawna dąży do znoszenia barier i wspierania wzrostu gospodarczego oraz zatrudnienia, co jest możliwe dzięki rosnącemu handlowi.
Źródło: logistyczny.com


















